środa, 17 sierpnia 2016

Jak umrzeć?





Zaplanowana, dramatyczna śmierć bohatera to jazda samochodem w kasku motocyklowym z założoną pieluchą. Śmierć w RPG powinna być bezlitosna i brutalna. Śmierć to część historii postaci. Jest tym ciekawsza im bardziej zaskakująca i niekontrolowana. Nawet mistrz gry może być zaskoczony zgonem postaci, jeżeli rozgrywka jest dobrze przygotowana i uczciwie prowadzona.

Umieranie przychodzi z wiekiem


Były czasy, gdy wierzyłem, że naciąganie reguł gry, by ratować bohaterów przez "bezsensowną" śmiercią ma sens. Gdy jednak pozwoliłem, na "przypadkowe" i "głupie" umieranie, okazało się, że wcale nie niszczy ono rozgrywki. Wręcz przeciwnie. Historia drużyny, kampania stawała się w ten sposób lepsza. Kolejni bohaterowie wspominali swoich poprzedników oraz ich czyny, zaś gracze (w tym ja, gdyż czasem gram, a czasem prowadzę) czuli, że ich decyzje mogą skutkować sukcesem, lub zgonem bohatera.

Jeżeli ktoś nie przywiązuje się do prowadzonych bohaterów (np. ja), wówczas bezwzględna mechanika pozwala na dodanie dozy fabularnej nieprzewidywalności. Jako gracz, możesz w każdym momencie być zmuszonym do tworzenia nowego bohatera. Jako MG, uczysz tworzyć się nieliniowe przygody, których los nie jest oparty na konkretnych postaciach w rękach graczy.

Umrzeć i żyć dalej

Z perspektywy gracza (Bywam graczem!) śmierć pozostawia pustkę w głowie. Bohater umarł, a kampania trwa. Były jakieś plany, relacje z NPC-ami. Co teraz?

Teraz jest moment, by przypomnieć sobie, że RPG to nie cRPG, a tym bardziej nie literatura. Nikt nie jest głównym bohaterem historii. Jeżeli postać umarła i fabuła staje w miejscu, to znaczy, że ktoś coś spieprzył i prawdopodobnie jest to prowadzący. Mistrz gry przeszedł grę komputerową, filmów się naoglądał. Może nawet książkę przeczytał. I uwierzył, że wprowadzi podobną strukturę w swojej kampanii. Niestety. Okazało się, że w filmach i literaturze bohaterowie nie umierają po nieudanym teście Zręczności i upadku z 15-metrowego muru. A już nie w środku drugiego rozdziału i to na trzeciej stronie. Tak umierają bohaterowie tła!


Otóż to.

W RPG każdy bohater, jest tak naprawdę bohaterem tła. Niektóre podręczniki próbują nas okłamać, ale nie wierzcie im!. Wydrzyjcie strony pełne kłamstw z podręczników. Przekłamanie wynika z faktu mylenia gier fabularnych z innymi formami przekazu artystycznego. Większość mainstreamowych fabularnych wytworów kultury, ma przemyślany scenariusz. Scenariusz filmu jest jednak czymś innym, niż scenariusz przygody RPG.

Scenariusz przygody opisuje środowisko, świat, a nie przebieg wydarzeń, które będą miały miejsce na sesji. Rozgrywka nie powinna się wysypywać, jeżeli nagle umarła połowa drużyny, a ktoś inny nie mógł przyjść na sesję, bo goni deadline w pracy.

RPG to przede wszystkim gra. Właściwie prowadzona pozwala na płynne dołączanie do rozgrywki nowych bohaterów i usuwanie dotychczasowych. Jeżeli fabuła jest właściwa pod względem eRPeGowym, każdy powinien być w stanie wymienić postać na nową praktycznie w dowolnym momencie i nie powinno to hamować rozwoju przygody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz